Częściowa spłata kredytu – czy to ma sens?

Maciej Piwowski
27.06.2017

Większość z nas nie lubi mieć żadnych zobowiązań finansowych, ale w dzisiejszych czasach trudno jest sobie poradzić bez posiłkowania się jakimkolwiek kredytem, szczególnie hipotecznym. Gdy jednak pojawia się lepszy czas w życiu zawodowym, zaczynamy analizować opłacalność jednorazowego pozbycia się balastu, czyli po prostu wcześniejszego spłacenia kredytu. Jeśli kapitał na to nie pozwala, wciąż pozostaje opcja częściowej spłaty kredytu. Czy to jednak ma sens? Sprawdzamy.

Jak wygląda procedura?

Jeśli klient zdecyduje się na częściową spłatę kredytu hipotecznego, musi o swoich planach powiadomić bank. To od decyzji kredytodawcy zależy, jakie będą warunki częściowej spłaty. Oczywiście szczegółowe informacje na ten temat muszą zostać zapisane w umowie kredytowej.

Banki z reguły nie robią swoim klientom żadnych problemów i zgadzają się na częściową spłatę. Wcześniej kredytodawca obliczy wysokość raty po uregulowaniu części zadłużenia – jeśli warunki będą satysfakcjonujące dla klienta, obie strony będą mogły sporządzić i podpisać aneks do umowy.

Ważne!

Koniecznie spytaj o jakiekolwiek dodatkowe opłaty związane z częściową spłatą kredytu hipotecznego. Większość banków weźmie pieniądze za sporządzenie aneksu do umowy, ale już nie za samą procedurę uregulowania części zadłużenia.

Dalsze spłacanie pomniejszonego zadłużenia

Oczywiście po częściowej spłacie kredytu klient będzie mieć do oddania o wiele mniejszą kwotę kapitału. Bank będzie więc musiał obliczyć wysokość raty wraz z odsetkami od nowej kwoty – procedura jest podobna do tej, jaka ma miejsce w przypadku udzielania zupełnie nowego kredytu (poza szczegółowym badaniem zdolności kredytowej klienta).

Z reguły klient może podjąć decyzję, czy woli utrzymać obecną wysokość raty i dzięki temu znacznie wcześniej spłacić cały kredyt, czy może jednak oczekuje obniżenia raty przy zachowaniu pierwotnego okresu kredytowania. Trzeba się nad tym dobrze zastanowić i poinformować bank o swoim życzeniu, aby nie dopuścić do sytuacji, w której to kredytodawca zdecyduje za klienta.

Które rozwiązanie jest korzystniejsze? Z pewnością lepiej jest szybciej spłacić kredyt, ponieważ dzięki temu będzie on tańszy. Jednak jeśli celem jest mniejsze comiesięczne obciążenie dla domowego budżetu, wówczas niższa rata da rodzinie trochę oddechu.

Czy warto?

Warto, ale tylko pod warunkiem, że kredytobiorca nie ma lepszego pomysłu na zagospodarowanie posiadanego kapitału. Jeśli oprocentowanie kredytu jest wyższe niż potencjalny zysk z inwestycji, wówczas dobrze będzie pozbyć się dużej części finansowego balastu.

Jeśli jednak okaże się, że częściowa spłata nie zmieni istotnie sytuacji kredytobiorcy (rata nie będzie o wiele niższa, a okres spłaty skróci się o 3-4 lata), lepiej będzie poczekać i albo uzbierać kapitał na pełną spłatę, albo mądrze zainwestować posiadane środki.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie