Według różnych szacunków poza granicami naszego kraju pracuje od 2 do 3 milionów Polaków. Wszyscy wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia i wyższych zarobków. Jednak rzeczywistość na tzw. Zachodzie często zaskakuje i okazuje się, że nawet w bogatych krajach trudno jest uzbierać kapitał, który pozwoli kupić nieruchomość bez posiłkowania się kredytem. Osoby pracujące za granicą muszą zdawać sobie sprawę, że uzyskanie kredytu hipotecznego w Polsce będzie bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe.
Pobieżna analiza sytuacji rynkowej nie daje zbyt optymistycznego obrazu. Kredyty hipoteczne dla osób osiągających dochody za granicą oferuje zaledwie kilka banków w Polsce. Inne z góry odrzucają takie wnioski. Dlaczego? Ponieważ bankowe restrykcje wymagają, aby kredytobiorca miał stabilną sytuację zawodową, a praca w UK czy Norwegii za taką – zdaniem banków – nie uchodzi.
Problem stanowi także wydana w 2014 roku rekomendacja S, na mocy której banki są zobligowane do udzielania kredytów wyłącznie w walucie, w jakiej kredytobiorca osiąga dochód. Jeśli więc ktoś pracuje w UK i zarabia w funtach, to powinien otrzymać kredyt właśnie w funtach, a to rodzi duże problemy w kraju.
Jeśli osobie pracującej za granicą uda się już znaleźć bank skory do udzielenia jej kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości w Polsce, to przyjdzie pora na gromadzenie niezbędnych dokumentów. Jest ich sporo. Bank będzie wymagać:
Ważne!
Jeśli bank zażąda przetłumaczenia dokumentów, zleć to w Polsce – usługi tłumaczeniowe w naszym kraju są znacznie tańsze, a do tego banki często wymagają, aby tłumaczenia dokonał polski tłumacz przysięgły.
Po zgromadzeniu niezbędnych dokumentów trzeba już tylko złożyć wniosek kredytowy – ale bez żadnej gwarancji jego pozytywnego rozpatrzenia. Banki bardzo niechętnie patrzą na klientów osiągających dochody za granicą. Normą jest żądanie bardzo wysokiego wkładu własnego, który jest uzależniony od miejsca pracy. Wyższy wkład obowiązuje w przypadku osób mieszkających w USA czy w Norwegii, niższy dla mieszkających na terenie Unii Europejskiej.
Procedura jest zatem skomplikowana i czasochłonna. Warto również pamiętać, że żaden polski bank nie udzieli emigrantowi kredytu na zakup nieruchomości poza granicami kraju.