2022 rok przyniósł ogromne zmiany w życiu kredytobiorców – zwłaszcza posiadaczy długoterminowych zobowiązań z tytułu zakupu mieszkania czy domu. Raty kredytów wystrzeliły w związku z serią podwyżek stóp procentowych. W efekcie wiele gospodarstw domowych ma poważne trudności z regulowaniem rat, które stanowią gigantyczne obciążenie dla budżetu. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak zmienić swoje zachowania konsumenckie. Z czego warto zrezygnować w pierwszej kolejności?
To długa lista wydatków, które do niedawna były zupełnie oczywiste, natomiast dziś trzeba je ograniczyć lub wręcz wykluczyć. Mamy na myśli chociażby kupowanie nowego wyposażenia domu czy mieszkania, remonty, wymianę sprzętów, zakup gadżetów elektronicznych etc.
Nie ma zmiłuj: gdy w portfelu zaczyna być pusto, to nie można sobie pozwolić na przyjemność regularnego wyjeżdżania na wakacje czy na weekendy za miastem. Trzeba z tego zrezygnować, ponieważ zapłacenie kolejnej raty kredytu jest priorytetem.
Kupowanie nowych ciuchów wydaje się czymś koniecznym, ale gdy zrobisz przegląd garderoby to na pewno dojdziesz do wniosku, że w gruncie rzeczy nadal masz co na siebie założyć. W ostateczności rozważ kupowanie używanych ubrań – w lokalnych second handach czy w Internecie można trafić na niezłe perełki.
Takie wyjścia również sporo kosztują, a można z nich przecież bez większego problemu zrezygnować. Zamiast wychodzić do restauracji gotuj w domu. Alternatywą dla wizyty w kinie może być wypożyczenie filmu w Internecie.
Wspominamy o tym pro forma, ponieważ chyba każdy, kto ma coraz większe problemy z regulowaniem rat kredytu zdaje sobie sprawę z konieczności zrezygnowania z tych produktów. Alkohol i papierosy to spory wydatek – usunięcie ich z listy zakupowej będzie mieć również pozytywny wpływ na Twoje zdrowie i samopoczucie.
Bez większego problemu możesz zastąpić takie napoje zwykłą wodą z kranu, najlepiej przefiltrowaną. Wydatki znacznie spadną, a Ty szybko się przekonasz, że spokojnie da się żyć bez soków, gazowanych napojów czy nawet porannej kawy, która przecież jest coraz droższa.