Bitcoin to „cyfrowe złoto”? Co uzasadnia tę hipotezę?

Jerzy Biernacki
07.12.2020

Termin „cyfrowe złoto” jest dziś powszechnie używany w odniesieniu do Bitcoina. Ukuły go media głównego nurtu, które często nie do końca rozumieją, czym właściwie są kryptowaluty i skąd wzięła się olbrzymia popularność samego Bitcoina. Faktem jest jednak, że najstarsza waluta cyfrowa ma wiele wspólnego z fizycznym złotem i słusznie jest z nim porównywana. W naszym poradniku wymieniamy te cechy Bitcoina, które uzasadniają jego korelację ze złotem fizycznym.

Ograniczona podaż

Twórca Bitcoina od początku założył, że do obiegu trafi tylko 21 milionów cyfrowych monet. Ta liczba nie może być większa, bo nie pozwala na to algorytm. Ograniczona podaż zawsze powoduje, że wartość danego aktywa rośnie – o ile oczywiście budzi ono zainteresowanie inwestorów. Dokładnie tak samo jest ze złotem fizycznym, które ilość na świecie również jest ograniczona.

Ochrona kapitału przed inflacją

Zarówno Bitcoin, jak i złoto fizyczne, są dziś naturalnymi przystaniami chroniącymi kapitał przed negatywnym wpływem inflacji. Oczywiście, że status złota jest znacznie mocniejszy i to aktywo budzi większe zaufanie, ale Bitcoin także przestał być już kojarzony z oszustwem czy ponadnormatywnym ryzykiem.

Oba aktywa chronią kapitał przed inflacją w taki sposób, że dodruk pieniędzy nie ma negatywnego wpływu na ich wartość – a wręcz może ją nakręcać. W momencie, gdy następuje dewaluacja tradycyjnych walut FIAT, inwestorzy chcą chronić się w tych aktywach, które przynajmniej teoretycznie nie powinny tracić na wartości. Starsi wybierają złoto, natomiast młodsi Bitcoina i inne kryptowaluty.

Specyficzny instrument inwestycyjny

Złoto fizyczne i Bitcoin są specyficzne nie tylko z uwagi na ograniczoną podaż, ale też emocje, jakie wywołują. Od wielu lat podstawą inwestowania jest kierowanie się zasadą, że przynajmniej 5-10 procent portfela powinno być zabezpieczone w złocie fizycznym. Wraz z popularyzacją walut cyfrowych narodził się nowy trend – teraz w portfelu warto mieć zarówno złoto, jak i Bitcoina.

O tym, jak ogromną drogę przeszedł król kryptowalut najlepiej świadczy fakt, iż zaczęły w niego inwestować największe fundusze, a nawet banki – chociażby JP Morgan. Mało tego: Bitcoin, podobnie jak złoto fizyczne, jest dziś grany w ramach kontraktów (a więc zakładów na wzrosty i spadki kursu). To także zbliża do siebie oba aktywa.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie