W dobie bankowości elektronicznej, założenie konta to kwestia kilku minut – można to zrobić online, nawet w weekend. Jeśli masz już konto, a chcesz zacząć oszczędzać na czarną godzinę czy realizację jakiegoś marzenia, to zacznij od założenia osobnego rachunku tylko na ten cel. Może to być zarówno zwykły (byle darmowy) ROR, jak i konto oszczędnościowe. Dlaczego warto? Oto kilka argumentów.
Osobny rachunek bankowy to dobra „przystań” dla oszczędności z punktu widzenia osób, którym przede wszystkim zależy na bezpieczeństwie swoich finansów. Przypominamy, że środki zdeponowane w banku są zabezpieczone do kwoty 100 tysięcy euro (przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny).
Widząc, jak z miesiąca na miesiąc na osobnym koncie pojawia się coraz więcej pieniędzy, zyskujesz silną motywację do dalszego odkładania. Działa tutaj podobny schemat do tego, który obserwują osoby wrzucające drobne z portfela do słoika czy puszki w domu – nie odczuwają tego „wydatku”, a jednocześnie widzą konkretne efekty swojej decyzji.
Dzięki wyraźnemu oddzieleniu oszczędności od bieżących wpływów zachowasz większą kontrolę nad swoimi środkami, co z kolei ułatwi sumienne trzymanie się celu – na przykład zbudowanie poduszki finansowej o wartości sześciu miesięcznych pensji (przyjmuje się, że taka suma oszczędności zapewnia optymalne bezpieczeństwo ekonomiczne na wypadek utraty zatrudnienia).
Oczywiście dotyczy to wyłącznie konta oszczędnościowego, ponieważ czasy, gdy na ROR również mogliśmy liczyć na sensowne oprocentowanie, bezpowrotnie minęły. Zakładając konto oszczędnościowe i regularnie wpłacając na nie środki, możesz pozwolić pieniądzom pracować. Po pewnym czasie, gdy uzbiera się większa kwota, pomyśl już o przeniesieniu tych środków na przykład na lokatę bankową.