Wakacje. Świetny czas, kiedy można nareszcie odpocząć i zapomnieć o codzienności. Choć nie do końca. Nie da się bowiem wygodnie podróżować bez pieniędzy. Ponieważ coraz więcej z nas wyjeżdża na zagraniczne wakacje, to standardowo w sieci pojawiają się pytania typu: zabrać gotówkę, a może płacić kartą? Spróbujemy poszukać odpowiedzi na to pytanie, głównie pod kątem opłacalności i bezpieczeństwa.
Gotówka ma jedną, kluczową zaletę: każdy ją lubi. Nie będzie więc problemu, aby zapłacić nią w każdym zakątku świata. Oczywiście po wymianie złotówek, euro czy dolarów na lokalną walutę. I to jest właśnie spory problem z ekonomicznego punktu widzenia. Wymiana wiąże się z poniesieniem opłaty w kantorze – tym wyższej, im niższa jest wartość złotówki na światowych rynkach. Do tego dochodzi jeszcze marża kantoru.
Zalety gotówki:
Wady gotówki:
To trudne pytanie, bo wiele zależy od tego, do jakiego kraju się udajesz, w jakiej walucie będzie pobierana zapłata oraz w jakiej walucie jest rozliczana karta. To ważne, ponieważ największym zagrożeniem dla wakacyjnego budżetu jest tzw. podwójne przewalutowanie.
Przykład
Pomyśl, że jedziesz do Indonezji. Lokalna waluta to rupie indonezyjskie. Płacisz tam kartą Mastercard, która jest rozliczana w euro. W tej sytuacji bank najpierw przeliczy rupie na euro (pierwsze przewalutowanie), a dopiero później z euro na złotówki (drugie przewalutowanie). Płacisz więc bankowi podwójnie, a mogą to być spore sumy.
Jeśli jednak wybierasz się do kraju, w którym obowiązuje waluta rozliczeniowa Twojej karty (euro lub dolary), to płacenie kartą może być naprawdę opłacalne, a na pewno wygodne. Przewalutowanie zwykle nie różni się bardzo cenowo od ofert kantorów, są to kwestie kilku-kilkunastu złotych, w zależności od wydanej kwoty.
Zalety płacenia kartą:
Wady płacenia kartą
Na które rozwiązanie warto się zatem zdecydować? To zależy od tego, do jakiego kraju się wybierasz, na jak długo i w jakiej walucie rozliczeniowej jest prowadzona Twoja karta płatnicza. Jeśli nie boisz się nosić przy sobie gotówki – postaw na nią, bo daje jednak więcej możliwości.