Jakiś czas temu w polskich mediach głośno było o akcji zorganizowanej przez największego krajowego ubezpieczyciela. Firma ta zaoferowała rodzicom możliwość „wykupienia” zupełnie darmowego ubezpieczenia NNW na wakacje dla dzieci. Był to standardowy produkt ubezpieczeniowy o niezbyt ciekawych parametrach – maksymalna suma świadczeń wynosiła 1000 złotych. Podobne akcje z pewnością będą się powtarzać, dlatego warto się zastanowić, czy darmowe ubezpieczenie NNW dla dziecka to rzeczywiście taki świetny interes?
Słysząc o darmowym ubezpieczenie od razu zapala się nam lampka alarmowa. I słusznie, ponieważ taki produkt nie istnieje. Za polisę zawsze trzeba jakoś zapłacić, choć w tym przypadku rzeczywiście nie jest to gotówka. Zatem co?
Osoby, które zdecydowały się „kupić” darmowe ubezpieczenie NNW dla dziecka na wakacje, przede wszystkim były zobowiązane do wypełnienia formularza rejestracyjnego, w którym musiały podać swoje dane: imię i nazwisko, PESEL, numer telefonu oraz adres e-mail. Brzmi niewinnie, ale ubezpieczyciel wymagał także wyrażenia zgód marketingowych. I tutaj zaczynają się schody.
Wysłanie formularza automatycznie oznaczało, że podane dane trafią do podmiotów współpracujących z ubezpieczycielem. Tych firm mogło być nawet 10 i każda z nich zyskiwała prawo do komunikacji marketingowej z klientem drogą e-mailową, SMS-ową oraz telefoniczną. Efekt jest taki, że za darmowe ubezpieczenie NNW dla dziecka trzeba było zapłacić własnym spokojem i prywatnością. Telefony z ofertą wykupienia polisy, zakupu garnków czy otwarcia konta w banku są praktycznie pewne.
Fakt podzielenia się z partnerami ubezpieczyciela swoimi danymi osobowymi nie byłby może aż tak bolesny, gdyby nie fakt, że samo ubezpieczenie było zwyczajnie marne. Przy okazji kolejnych tego typu akcji nie warto więc ulegać magii słowa „darmowe” i lepiej rozsądnie przeanalizować szczegóły oferty, porównując je z innymi produktami ubezpieczeniowymi.
Przede wszystkim rodzice powinni pamiętać, że jeśli ich pociecha jest ubezpieczona w ramach szkolnego lub przedszkolnego ubezpieczenia NNW, to ochrona działa również w trakcie wakacji – nie ma więc potrzeby „dobierania” kolejnego produktu, zwłaszcza tak wątpliwej jakości.
Ponadto wybierając się na rodzinne wakacje i tak sugerujemy wykupienie porządnej polisy turystycznej, która obejmie również dziecko. Taki produkt zagwarantuje znacznie lepszą ochronę niż darmowe ubezpieczenie NNW.