Obowiązkowe ubezpieczenie OC stanowi spore obciążenie finansowe dla posiadacza samochodu. Stawki są dość wysokie, natomiast można je obniżyć dzięki indywidualnie przyznawanym zniżkom. Ubezpieczyciele nie dają ich jednak każdemu. Są grupy kierowców, które nie mają co marzyć o zniżkach.
Statystycznie to oni powodują najwięcej wypadków i kolizji, dlatego ubezpieczyciele ani myślą oferować im zniżki na ubezpieczenie OC. W praktyce młodzi kierowcy niejako finansują zniżki dla tych bardziej doświadczonych, po prostu ponosząc wyższe koszty wykupienia ochrony.
Każda odnotowana kolizja, nie wspominając już o wypadku, powoduje utratę części lub nawet całości wypracowanych zniżek. Osoby z taką historią nie mogą zatem liczyć na bardzo korzystne stawki ubezpieczenia. Wypadkowa przeszłość świadczy o wyższym ryzyku, co skutkuje niższymi zniżkami lub ich brakiem.
Nie wszyscy wiedzą, że kierowcy z dużą liczbą punktów karnych także są na cenzurowanym i muszą się liczyć z wyższymi stawkami ubezpieczeń komunikacyjnych, w tym OC.
Właściciele pojazdów uznawanych za szczególnie ryzykowne, czyli przede wszystkim modeli określonych marek (tutaj prym wiedzie BMW) oraz aut sportowych, mogą spotkać się z praktyką zawyżania stawek ubezpieczeń komunikacyjnych. To żadna złośliwość, ale zwykły efekt analizy ryzyka przez algorytm ubezpieczyciela.
Mieszkańcy miejscowości, w których dochodzi do większej liczby wypadków i kolizji, przede wszystkim Warszawy i innych aglomeracji, również muszą się liczyć z tym, że nie tyle nie otrzymają zniżek, co po prostu zapłacą „frycowe” i otrzymają zawyżoną propozycję ubezpieczenia OC.