Ubezpieczenie OC, które chroni także sprawcę zdarzenia. Na czym to polega?

Mariusz Siwko
06.03.2018

Towarzystwa Ubezpieczeniowe ostro konkurują między sobą o klientów. Ponieważ zakres ochrony jest praktycznie zawsze taki sam, a głównym kryterium wyboru polisy pozostaje cena, ubezpieczyciele starają się oferować jak najwięcej usług dodatkowych. Standardem są już takie „gratisy”, jak ochrona szyb, opon czy np. kursy bezpiecznej jazdy. Na naszym rynku pojawiły się już także oferty OC, które zawierają w sobie ochronę sprawcy zdarzenia. Przeczytaj, na czym to polega.

Jak to wygląda w standardzie?

Wszyscy wiedzą, że obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne OC ma chronić kierowców czy pieszych poszkodowanych w wyniku kolizji drogowej. Czyli: jeśli Jan Kowalski spowoduje stłuczkę czy wypadek, to pieniądze z ubezpieczenia pokryją roszczenia drugiej strony. Kowalski będzie natomiast musiał naprawić pojazd z własnej kieszeni, ewentualnie skorzystać z polisy AC (jeśli ją ma – nie jest obowiązkowa).

Z tego powodu praktycznie każdy właściciel pojazdu wybierając polisę OC zwraca uwagę wyłącznie na cenę. Skoro i tak ubezpieczenie nic nam nie daje, to po co przepłacać? Okazuje się jednak, że towarzystwa podchodzą do sprawy coraz bardziej kreatywnie.

OC dla poszkodowanego i sprawcy

Na naszym rynku powoli pojawiają się produkty, które w założeniu mają chronić interesy obu uczestników zdarzenia. Pieniądze dostanie nie tylko poszkodowany, ale też sprawca. Oczywiście istnieje mnóstwo kruczków.

Przede wszystkim kwota wypłaty jest mocno ograniczona. Sprawca zdarzenia może liczyć na maksymalnie kilka tysięcy złotych, co jednak powinno wystarczyć na naprawę niewielkich uszkodzeń, np. zbitego reflektora czy połamanego zderzaka.

Kolejnym ograniczeniem jest wiek pojazdu. Najczęściej polisa zadziała wyłącznie w przypadku samochodów starszych niż 5-letnie. Chodzi bowiem o to, by koszty ewentualnej naprawy nie były zbyt wysokie.

Alternatywa dla AC?

Absolutnie nie! Takie rozszerzone ubezpieczenie OC może być ciekawym rozwiązaniem wyłącznie dla kierowców, których nie stać na pełen pakiet AC, ale jednocześnie liczą się z tym, że przyznana kwota może nie wystarczyć na pokrycie wszystkich napraw. Zawsze jednak lepsze to niż nic.

Dlatego wybierając obowiązkową polisę OC warto się zainteresować wariantem rozszerzonym, który oferują na razie tylko nieliczne towarzystwa. Trzeba przy tym dokładnie policzyć, czy taka polisa rzeczywiście będzie bardziej opłacalna, niż wykupienie pakietu OC + AC w innym towarzystwie, co wcale nie jest takie oczywiste.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie