Jazda motocyklem kojarzy się z wolnością i jest bardzo przyjemna. Nic dziwnego, że coraz więcej osób robi prawo jazdy na jednoślad i w okresie od wiosny do jesieni wybiera go zamiast samochodu. Motocykl nie tkwi w korkach, jest bardziej mobilny i tańszy w utrzymaniu. Oczywiście obowiązkiem właściciela jest wykupienie ubezpieczenia OC jednośladu – nie ma tutaj znaczenia, czy motocykl będzie użytkowany regularnie, czy tylko od święta.
Są one aktualizowane co roku. W 2018 roku kara za brak OC wynosi odpowiednio:
To nie wszystko. Jeśli kierowca zostanie przyłapany na jeździe motocyklem bez OC i okaże się, że nie opłacał ubezpieczenia przez dłuższy czas (np. rok), to jednorazowa kara przekroczy 4000 złotych.
Jeszcze poważniejsze konsekwencje będą grozić w sytuacji, gdy motocyklista spowoduje wypadek, a jego maszyna nie będzie ubezpieczona. Wówczas zostanie on zmuszony do pokrycia wszystkich szkód z własnej kieszeni – w tym np. opłacenia leczenia osoby poszkodowanej w wypadku. Tutaj mówimy już o kwotach idących w setki tysięcy złotych.
Wszystko zależy od kilku czynników. Najważniejsza jest pojemność silnika motocykla. W przypadku jednostek do 125 cm3 wysokość składki OC wyniesie od około 150 do 300 złotych. Niewiele więcej zapłaci właściciel mocnego motocykla napędzanego silnikiem o pojemności 250 cm3. Tutaj składki rzadko przekraczają 400 złotych rocznie.
Drugim ważnym kryterium jest wiek i doświadczenie kierowcy. Obowiązuje tutaj dokładnie taka sama zasada, jak w przypadku samochodów. Najwięcej płacą młodzi motocykliści, którzy stosunkowo niedawno zdobyli prawo jazdy na jednoślad.
Dla firm ubezpieczeniowych ważne jest też miejsce parkowania motocykla, miasto, po którym maszyna się porusza, wiek pojazdu oraz oczywiście dotychczasowa historia ubezpieczeniowa właściciela. Bardzo opłacalne może być więc wykupienie OC samochodu i motocykla w jednej firmie.
Jak widać składki ubezpieczenia OC motocykla nie są szczególnie wysokie. Nie ma więc najmniejszego sensu, by podejmować ryzyko i jeździć jednośladem bez ważnej polisy. Jest to wręcz skrajnie nieodpowiedzialne – wystarczy spojrzeć na katalog konsekwencji, jakie grożą właścicielowi.
Wykup OC na motocykl nawet wtedy, gdy zamierzasz jeździć swoją maszyną tylko w weekendy. Pamiętaj, że wypadki chodzą po ludziach. Nie warto igrać z losem i ryzykować, że chwila przyjemności zamieni się w finansowy koszmar.