Leasing to wciąż bardzo popularna forma finansowania zakupu samochodu do firmy. Decydują się na to zarówno duże korporacje, jak i jednoosobowe działalności gospodarcze. Powodem są oczywiście korzyści związane z optymalizacją podatkową, a także brak konieczności ponoszenia wysokiego jednorazowego kosztu. Warto przy tym podkreślić, że przedsiębiorca ma możliwość wzięcia w leasing nowego, jak i używanego samochodu. W naszym artykule omawiamy najważniejsze zalety i wady obu tych rozwiązań, co ułatwi Ci podjęcie optymalnej decyzji.
Większość przedsiębiorców w naszym kraju decyduje się na wyleasingowanie fabrycznie nowego samochodu – i trudno się temu dziwić. Auto z salonu ma liczne zalety, które przemawiają za jego wyborem. To przede wszystkim:
Jeśli chodzi o wady leasingu nowego samochodu, to można tutaj wskazać właściwie tylko jedną: wysoką cenę. To ona często stanowi barierę dla przedsiębiorców, którzy z jednej strony potrzebują auta do firmy, a z drugiej nie chcą lub nie mogą sobie pozwolić na comiesięczne opłacanie stosunkowo wysokiej raty. Z myślą o tych osobach czołowe firmy leasingowe już dawno wprowadziły do swojej oferty usługę finansowania zakupu używanych pojazdów.
Gdy priorytetem jest jak najniższy całkowity koszt zakupu samochodu, to oczywistym wyborem wydaje się być leasing samochodu z drugiej ręki. Niezaprzeczalną zaletą tego rozwiązania jest to, że używane auto zawsze będzie wyraźnie tańsze od fabrycznie nowego. W przypadku najczęściej leasingowanych pojazdów używanych, czyli trzy- lub czteroletnich, ta różnica może wynosić nawet 50%, co w praktyce oznacza minimum kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności.
Skoro cena samochodu jest niższa, to rata leasingu, opłata wstępna oraz wykup także. Ten argument przemawia do wyobraźni, czego efektem jest rosnące zainteresowanie usługą leasingu używanych aut. Wystarczy sobie wyobrazić, że aby uzyskać zbliżoną ratę miesięczną, przedsiębiorca musiałby zdecydować się na minimum dwukrotnie dłuższy okres leasingowania samochodu nowego w porównaniu z autem używanym.
Decydując się na wyleasingowanie samochodu z drugiej ręki, trzeba jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach:
Pod względem dostępności zdecydowanie wygrywa więc leasing nowego samochodu, gdzie możemy liczyć na uproszczoną procedurę. O ile oczywiście przedsiębiorcę stać na wyleasingowanie upatrzonego egzemplarza.
W kontekście leasingu używanego auta trzeba jeszcze wspomnieć o ryzyku. Samochód z drugiej ręki, nawet gruntownie sprawdzony, jest bardziej narażony na poważną awarię czy serię usterek, które – jeśli auto nie ma już gwarancji – użytkownik będzie musiał usunąć na własny koszt. W skrajnym przypadku może się okazać, że samochód po awarii wymaga bardzo drogiej naprawy, na co przedsiębiorcy aktualnie nie stać, a raty i tak trzeba będzie dalej spłacać. Warto mieć to na uwadze.
Leasing samochodu to odpowiedzialna decyzja, którą trzeba bardzo dokładnie przemyśleć. Pod uwagę należy tutaj wziąć przede wszystkim realne możliwości finansowe przedsiębiorcy, a także to, jak długo planuje on korzystać z samochodu – również po ewentualnym wykupieniu od firmy leasingowej.
Jeśli mówimy tutaj o perspektywie np. pięcioletniej eksploatacji, a w dodatku auto ma być intensywnie użytkowane (duże roczne przebiegi), to z pewnością lepszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie leasing nowego samochodu. Jeśli natomiast przedsiębiorca z góry zakłada, że rozstanie się z autem po np. 2 latach, a ma na oku zadbany egzemplarz z drugiej ręki o pewnej historii, to leasing używanego samochodu będzie jak najbardziej rozsądną i ekonomiczną decyzją.
Artykuł partnera.