Niskie dochody to bardzo częsta przyczyna odmowy udzielenia kredytu hipotecznego. Bankom zależy przede wszystkim na tym, aby klient mógł spłacać raty przez cały okres kredytowania, bo wtedy zarabiają najwięcej. Klient osiągający niskie dochody tego nie gwarantuje, przez co automatycznie ma kiepską zdolność kredytową lub nie ma jej wcale. Jak poradzić sobie z tym problemem i przekonać bank, aby jednak udzielił kredytu? Podpowiadamy.
To najprostsze rozwiązanie, z reguły bardzo skuteczne. Współkredytobiorca wnosi do zdolności kredytowej swoje dochody, dzięki czemu zdolność od razu rośnie. W dodatku ryzyko rozkłada się na dwie osoby, co dla banku ma duże znaczenie – w przypadku problemów jednego kredytobiorcy, obowiązek spłaty kredytu spadnie na drugiego klienta.
Kredyt można wziąć wspólnie z małżonkiem, rodzicem, partnerem, nawet z obcą osobą, o ile taka „spółka” będzie dla banku dostatecznie wiarygodna.
Niskie dochody nie są jedyną przeszkodą w uzyskaniu kredytu hipotecznego. Bank oceniając zdolność kredytową klienta bierze też pod uwagę jego pozostałe zobowiązania. Jeśli klient ma dochód na poziomie 2000 złotych netto miesięcznie, a jednocześnie kredyty i pożyczki o łącznej wysokości rat na poziomie 1000 złotych, to jasne jest, że nie będzie go stać na spłacanie kolejnej raty.
W takiej sytuacji dobrze jest spłacić wszystkie zobowiązania, zrezygnować z karty kredytowej czy rat na sprzęt. Wówczas niskie dochody mogą okazać się wystarczające do uzyskania kredytu hipotecznego.
Im dłuższy jest ten okres, tym niższa będzie miesięczna rata. Dlatego przy niskich dochodach warto zawnioskować o jak najdłuższy okres spłaty kredytu – np. 30 czy 35 lat. Oczywiście w efekcie trzeba będzie oddać znacznie więcej pieniędzy, ale przynajmniej będzie szansa na uzyskanie kredytu.
Jeśli znasz osobę, która będzie w stanie poręczyć Twój kredyt, to Twoje szanse na uzyskanie finansowania od razu wzrosną. Pamiętaj jednak, że rola żyranta jest bardzo odpowiedzialna – na tę osobę spadnie całe ryzyko związane ze spłatą kredytu, jeśli Ty nie wywiążesz się z umowy. To może oznaczać koniec przyjaźni czy konflikt w rodzinie.
Jeśli masz duży wkład własny, to niskie dochody nie będą poważnym problemem. Dla banku będzie to bowiem mocne zabezpieczenie, a jednocześnie kwota kredytu hipotecznego będzie niższa, co wpłynie na obniżenie wysokości rat. Wkładem własnym może być gotówka czy nieruchomość.
Niskie dochody nie stoją więc całkowicie na przeszkodzie do uzyskania kredytu hipotecznego. Trzeba tylko wiedzieć, jakich argumentów użyć w rozmowie z bankiem.