Stara zasada głosi, że aby dostać kredyt trzeba mieć pieniądze. Z tym paradoksem spotka się każdy, kto złoży wniosek kredytowy. Bank zawsze będzie żądać od klienta przedstawienia dowodu na uzyskiwanie przez niego dochodów. W końcu kredyt trzeba spłacać, a do tego są potrzebne regularne wpływy na konto. Czy umowa na czas określony przekreśla szansę na uzyskanie kredytu? Niekoniecznie.
Wszystko tak naprawdę zależy od polityki konkretnego banku, jednak w większości przypadków banki mogą zaakceptować wniosek kredytowy osoby zatrudnionej na podstawie umowy na czas określony. Oczywiście pod pewnymi warunkami.
Dla banku bardzo ważna jest ciągłość zatrudnienia. Jeśli klient przedstawi umowy z kilku ostatnich lat, to raczej nie powinien mieć problemu z uzyskaniem kredytu, jednak jego wysokość może być nieco niższa niż w przypadku umowy stałej.
Czasami banki wymagają także zaświadczenia od pracodawcy o tym, że umowa zostanie przedłużona na kolejny okres. Takie zaświadczenie sporządza się na druku bankowym i stanowi ono dostateczny dowód ciągłości zatrudnienia.
Kolejnym często wymaganym dokumentem jest zaświadczenie o uzyskiwanych dochodach. Nie będzie ono konieczne w sytuacji, gdy klient wnioskuje o kredyt w banku, w którym ma konto – wówczas instytucja może sama sprawdzić, czy rzeczywiście co miesiąc rachunek jest zasilany określoną kwotą.
Jeśli chodzi o umowy cywilnoprawne, to banki z reguły akceptują je z pewnymi zastrzeżeniami. Mamy do czynienia z podobną sytuacją, jak w przypadku umów na czas określony. Kluczowe jest pojęcie ciągłości zatrudnienia i uzyskiwania dochodów. Najczęściej zdarza się tak, że bank oczekuje dołączenia do wniosku kredytowego umów z ostatnich 12 lub 24 miesięcy. To wystarczy. Do tego dochodzi także zaświadczenie o uzyskiwanych dochodach.
Umowy cywilnoprawne w rozumieniu banków są traktowane jako dodatkowe źródła dochodów i stanowią podstawę do wyliczenia zdolności kredytowej klienta. Dlatego osoba pracująca na podstawie umowy o dzieło, kontraktu czy umowy zlecenie, nie musi rezygnować ze złożenia wniosku kredytowego.
Zupełnie inaczej jest natomiast w przypadku osób zatrudnionych na okres próbny, np. na 3 miesiące. W takiej sytuacji o kredycie hipotecznym można zapomnieć, ponieważ taka umowa w żaden sposób nie gwarantuje ciągłości zatrudnienia. Jedyną szansą jest uzyskanie kredytu gotówkowego w niskiej kwocie, którego okres spłaty będzie równy okresowi obowiązywania umowy na czas próbny.