Mając nadwyżkę finansową i brak sensownego pomysłu na jej zainwestowanie warto poważnie rozważyć wcześniejsze pozbycie się kredytu hipotecznego. To nie tylko ogromna ulga psychiczna, ale także realny sposób na oszczędności – od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych na samych odsetkach. Kredyt hipoteczny można spłacić w całości przed czasem lub tylko go nadpłacić. Jak wygląda taka procedura krok po kroku?
Na dobry początek musisz ustalić, czy stać Cię na spłatę całego kredytu hipotecznego czy tylko na jego nadpłacenie. Druga opcja nie jest wcale taka zła, ponieważ dzięki nadpłacie możesz znacząco zmniejszyć swoje zobowiązanie w stosunku do banku i skrócić czas potrzebny do całkowitego pozbycia się kredytu.
W zależności od tego, czy chcesz spłacić kredyt w całości czy częściowo, zawnioskuj do banku o przedstawienie kalkulacji ewentualnych kosztów. Pamiętaj, że jeśli masz kredyt powyżej 3 lat, to bank nie może Ci naliczyć żadnych opłat z tytułu przedwczesnej spłaty, a wręcz sam może być zobowiązany do oddania Ci części kosztów (o tym za chwilę).
Gdy wiesz już, na czym stoisz, to poinformuj bank o swojej decyzji i na odpowiednie konto przelej kwotę potrzebną na całkowitą spłatę pozostałego kapitału lub tylko częściowe nadpłacenie kredytu. Po jej pobraniu przez bank możesz uznać, że jesteś wolny od kredytu lub jesteś o kilka kroków bliżej od pozbycia się go w niedalekiej przyszłości.
Jeśli zdecydowałeś się na nadpłatę kredytu, to musisz wystąpić do banku z wnioskiem o ponowne przeliczenie rat z uwzględnieniem albo ich obniżenia z zachowaniem obecnego okresu obowiązywania umowy, albo zachowania wysokości raty przy jednoczesnym skróceniu okresu kredytowania.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o kredycie hipotecznym, bank musi zwrócić klientowi część poniesionych kosztów związanych z jego udzieleniem w przypadku całkowitej spłaty przed czasem. Jednak to po stronie klienta zostaje złożenie odpowiedniego wniosku (bank sam Ci o tym nie przypomni). Zwrot kosztów należy się chociażby z tytułu zapłaconej prowizji.