Koszy ogrzewania stanowią nawet 40 proc. wydatków ponoszonych zimą przez polskie gospodarstwa domowe. Z roku na rok płacimy coraz więcej za nośniki energii, w tym gaz czy paliwa stałe, nie wspominając już o prądzie. Jest to dobra motywacja do tego, aby zacząć naprawdę oszczędzać na ogrzewaniu. Kilka rzeczy możesz zrobić samodzielnie od ręki, a omawiamy je w naszym poradniku.
Od tego zaczynamy, ponieważ wszelkie nieszczelności generują znaczące podwyższenie kosztów ogrzewania. Kup zapas uszczelek i po kolei popraw szczelność okien i drzwi, zwłaszcza progów.
Czy wiesz, że obniżenie temperatury tylko o 1 stopień Celsjusza może przyczynić się do zmniejszenia zużycia gazu/energii elektrycznej o około 20%? Gra jest zatem warta świeczki. Naprawdę nie ma powodu, aby utrzymywać w domu temperaturę np. 23 stopni Celsjusza. W zupełności wystarczy 21 stopni – zawsze przecież można założyć cieplejszy sweter, gdy robi się nam chłodno.
Jeśli w ciągu dnia dom stoi pusty, to po co utrzymywać w nim wysoką temperaturę? Mając możliwość sterowania pracą kotła wprowadź ustawienie, które obniża temperaturę np. między 8 a 14.
Nocą i tak śpimy pod grubą kołdrą, dlatego nie ma potrzebny utrzymywania stałej temperatury w domu czy w mieszkaniu przez całą dobę. Warto skorzystać z ustawienia, które obniży temperaturę pomieszczeń o około 1 stopień, na przykład między 22 a 5 rano.
Podczas wietrzenia tracimy mnóstwo cennej energii cieplnej, ale jest to konieczne po to, aby zachować zdrowy klimat w pomieszczeniach. Wietrzyć należy jednak w sposób umiejętny, minimalizujący efekt wychładzania wnętrza. W tym celu raz lub dwa razy dziennie otwieramy okna na kilka minut, nawet w czasie mrozu, zakręcamy grzejniki, a następnie ponownie szczelnie zamykamy okna.
Ta metoda wietrzenia jest skuteczniejsza i oszczędniejsza w porównaniu z np. popularnym rozszczelnianiem okien.