Stłuczka czy wypadek to bardzo przykre doświadczenie, ale zwykle jest dopiero początkiem kłopotów. Właściciela uszkodzonego samochodu czeka bowiem jeszcze przeprawa z ubezpieczycielem, który ma mu wypłacić odszkodowanie z tytułu polisy OC sprawcy. Wyjścia są dwa: albo bierzemy pieniądze, albo decydujemy się na naprawę bezgotówkową. W tym pierwszym przypadku niestety zwykle dochodzi do sporych nadużyć ze strony firm ubezpieczeniowych, czyli nagminnego zaniżania wysokości wypłat. Jak skutecznie wywalczyć sobie wyższe odszkodowanie z OC sprawcy? Oto 7 praktycznych rad.
- Bezgotówkowa likwidacja szkody – jeśli ubezpieczyciel przedstawił Ci kosztorys, który drastycznie zaniża wartość szkody, to najszybciej i najpewniej uporasz się z tym podejmując decyzję o bezgotówkowej naprawie. Towarzystwa Ubezpieczeniowe mocno zaniżają kosztorysy, ponieważ wiedzą, że kierowcy później i tak zwykle naprawiają auta „po kosztach”. Jeśli więc nie masz nerwów i ochoty na utarczki z ubezpieczycielem, po prostu oddaj samochód do ASO i zapomnij o sprawie.
- Podniesienie wartości auta – jednym ze składników wyceny szkody jest wartość auta. Rzeczoznawca na pewno weźmie ją pod uwagę, ale także uwzględni własne obserwacje. Wartość pojazdu może być bowiem niższa od katalogowej w sytuacji, gdy np. widoczne są uszkodzenia lub samochód jest w kiepskim stanie technicznym. Dlatego przed wizytą rzeczoznawcy zrób wszystko, aby zamaskować np. rysy czy wgniecenia, zwróć uwagę, w jakim stanie są opony, umyj karoserię. To wszystko sprawi, że auto będzie prezentować się lepiej, co może podnieść jego wartość w oczach rzeczoznawcy.
- Zleć wycenę naprawy u niezależnego rzeczoznawcy – druga opinia na temat faktycznej wartości szkody może być bardzo pomocna. Niestety, będziesz musiał zapłacić za nią z własnej kieszeni, ale sumarycznie to może się opłacić. Jeśli przedstawisz ubezpieczycielowi wiarygodną wycenę szkody, to jest szansa, że ten zgodzi się na wypłatę wyższego odszkodowania. Warto też poprosić o wycenę zaprzyjaźniony warsztat, w którym samochód ma zostać naprawiony.
- Złóż odwołanie – rzeczoznawcy często działają rutynowo i mogą im umknąć pewne fakty dotyczące konkretnego samochodu. Dlatego jeśli nie zgadzasz się z wyceną złóż odwołanie do ubezpieczyciela. Zaznacz w nim, że np. Twój samochód jest rzadkim modelem, miał dużą wartość kolekcjonerską, wymień jego niewidoczne atuty i odpowiednie wszystko uargumentuj. Jest duża szansa, że ubezpieczyciel podwyższy swoją wycenę.
- Udowodnij, że auto było w świetnym stanie – częstą przyczyną zaniżania wysokości odszkodowania jest fakt, że ubezpieczyciele zakładają, iż używany samochód i tak był naprawiany w przeszłości z użyciem tanich części zamiennych. Jeśli w przypadku Twojego auta było inaczej, postaraj się to udowodnić. Przedstaw faktury i rachunki za naprawy np. z ASO, a także opinię, że samochód był bezwypadkowy.
- Wskaż, że auto kosztowało więcej niż średnia wartość rynkowa – ubezpieczyciel przy ustalaniu wartości samochodu będzie się posiłkował danymi z Eurotaxu, które są obarczone dużą dozą ogólności. Jeśli więc Twoje auto w momencie zakupu było warte dużo więcej (bo to np. unikat lub wersja specjalna), przedstaw fakturę lub umowę. To zadziała jednak tylko wtedy, gdy zakup miał miejsce niedawno.
- Wymień inne straty, jakie poniosłeś – jeśli z powodu uszkodzenia samochodu nie możesz z niego korzystać, a pojazd służył się do pracy lub odwożenia chorej osoby do lekarza, to koniecznie poinformuj o tym ubezpieczyciela. Masz bowiem prawo do samochodu zastępczego z OC sprawcy. Jeśli go nie otrzymasz, obciąż rachunkiem za wynajęcie auta firmę ubezpieczeniową.
Skala zaniżeń wypłacanych odszkodowań z tytułu OC jest w Polsce ogromna – Rzecznik Ubezpieczonych szacuje, że średnio wynosi ona 70%! Jest więc pole do walki, do której jednak musisz się odpowiednio przygotować. Nasz poradnik powinien Ci w tym pomóc.