Kredyty ze stałym oprocentowaniem przez lata były w Polsce rzadkością – w opozycji do reszty cywilizowanego świata. W naszym kraju zdecydowana większość kredytobiorców decydowała się i wciąż decyduje na kredyty ze zmienną stopą procentową. Dziś, po fali gwałtownych podwyżek stóp, te osoby często znajdują się w niezwykle trudnej sytuacji finansowej. Tym samym rośnie zainteresowanie wcześniej zapomnianymi kredytami ze stałą stopą. Podpowiadamy, kiedy taki kredyt ma sens.
To podstawowa zasada, którą należy zapamiętać. Niestety, w Polsce wielu kredytobiorców rozumie ją na opak. Gdy stopy procentowe są niskie, nawet bliskie zeru, to zaciąganie kredytu ze zmiennym oprocentowaniem wiąże się z ryzykiem – podwyżki stóp, jak wynika z teorii cykli gospodarczych, są raczej nieuniknione.
Stąd lepszym wyborem jest zaciągnięcie kredytu ze stałą stopą (na 5 lat), co zabezpieczy budżet domowy przed konsekwencjami bardzo prawdopodobnych podwyżek kosztu pieniądza.
W momencie pisania tego poradnika (kwiecień 2023 roku) jesteśmy po najbardziej agresywnym cyklu podwyżek stóp procentowych w historii. Jest mało prawdopodobne, że RPP zdecyduje się na kolejne podwyżki – szczególnie przy realnym zagrożeniu recesją.
Stąd zaciągnięcie kredytu, zwłaszcza długoterminowego, ze stałą stopą, niekoniecznie będzie dziś dobrym pomysłem. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w perspektywie kilku kwartałów RPP zacznie obniżać stopy procentowe – wówczas „wygranymi” będą posiadacze kredytów o zmiennym oprocentowaniu.
Każdorazowo natomiast takie decyzje trzeba bardzo dokładnie przemyśleć, najlepiej przy asyście doświadczonego i niezależnego doradcy kredytowego.