Aktualnie działające w Polsce banki muszą się stosować do tzw. rekomendacji S narzuconej przez Komisję Nadzoru Finansowego, która zakłada, że każda osoba wnioskująca o kredyt hipoteczny powinna posiadać wkład własny. Jego preferowana wysokość to 20% wartości kredytu. Niektóre banki podchodzą jednak do sprawy bardziej liberalnie, oczekują 10% wkładu lub nawet dopuszczając opcję wkładu bezgotówkowego. To dobra informacja dla tych, którzy nie dysponują oszczędnościami, a i tak mogą sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Co zatem może pełnić funkcję wkładu własnego?
To zdecydowanie najpopularniejsza forma bezgotówkowego wkładu własnego. Jeśli kredytobiorcy dysponują inną nieruchomością, bank chętnie uwzględni ją jako wkład do kredytu, ustanawiając na niej dodatkowe zabezpieczenie w formie hipoteki. Ważne jest natomiast to, że taka nieruchomość nie może zabezpieczać innego kredytu, jak również posiadać służebności osobistej.
Jeśli kredytobiorcy posiadają jakiś wkład własny, jednak jest on niewystarczający, bank może zaproponować wykupienie ubezpieczenia brakującego wkładu. Wówczas klient po prostu ponosi dodatkowy koszt z tytułu opłacania polisy chroniącej interesy banku. Będzie tak aż do momentu, w którym saldo kredytu spadnie do poziomu 80% wartości kredytowanej nieruchomości.
Nie wszyscy wiedzą, że środki gromadzone prywatnie z myślą o emeryturze także mogą stanowić wkład własny do kredytu – ale taką opcję dopuszczają tylko niektóre banki. Wówczas bank ustanawia zabezpieczenie na środkach odłożonych na koncie IKZE lub IKE, oczywiście tylko do wymaganej kwoty wkładu własnego.
Jeśli kredytobiorca gra na giełdzie i posiada aktywa w postaci papierów wartościowych spółek giełdowych, może zaproponować je w formie wkładu własnego do kredytu. Banki patrzą na to niechętnie, ale niektóre dopuszczają możliwość ustanowienia zabezpieczenia na przykład na obligacjach skarbowych czy korporacyjnych, jednostkach funduszy inwestycyjnych czy nawet akcjach. Na pewno jednak takie aktywa nie mogą stanowić całego wkładu własnego do kredytu – zwykle maksymalnie połowę wymaganej przez bank kwoty.
Z kolei w przypadku chęci wybudowania domu systemem gospodarczym, wkładem do kredytu hipotecznego może być zastaw na działce budowlanej, która jest własnością kredytobiorcy.