Kredyt hipoteczny dla marynarza. Mogą być kłopoty

Marek Szydełko
07.05.2018

Marynarze to jedna z najbardziej specyficznych grup zawodowych. Świetnie zarabiają, jednak nie mogą mówić o ciągłości osiągania dochodu. Jest to jeden z głównych powodów, dla których polskie banki niechętnie patrzą na marynarskie wnioski o udzielenie kredytu hipotecznego. Nie oznacza to jednak, że osoba pracują na morzu nie ma szans na uzyskanie finansowania zakupu nieruchomości.

Problemem forma zatrudnienia

Marynarze nie są zatrudniani na podstawie umowy o pracę, ale na kontraktach. Bardzo często podpisują je z wieloma pracodawcami, nawet w ciągu tego samego roku. Wszystko zależy bowiem od tego, czy dane zlecenie jest atrakcyjne finansowo.

Z punktu widzenia banku jest to problem, ponieważ marynarz nie jest osobą, która może się pochwalić stałymi dochodami. Osiąga je tylko w danych okresach (choć zdarza się, że marynarze otrzymują także wynagrodzenie postojowe). Brak umowy o pracę powoduje, że osoba pracująca na morzu jest zaliczana do grona tzw. ryzykownych klientów. Wystarczy przecież np. wypadek, aby marynarz przestał osiągać jakiekolwiek dochody i nie był chroniony przepisami Kodeksu pracy.

Zarobki w różnych walutach

Rzadko zdarza się, aby polscy marynarze osiągali dochody w złotówkach. Gros z nich pracuje u zagranicznych armatorów, ponieważ Ci oferują najwyższe zarobki. Marynarz, który otrzymuje wynagrodzenie w euro, funtach czy dolarach, ma utrudnioną drogę do uzyskania kredytu hipotecznego w Polsce. Dlaczego?

Wszystko przez rekomendację Komisji Nadzoru Finansowego, która nałożyła na banki obowiązek udzielania kredytów wyłącznie w walucie, w jakiej zarabia klient. Nie ma zatem mowy o tym, aby marynarz, który dostaje wypłatę np. w dolarach, otrzymał kredyt złotówkowy. Jedynym odstępstwem od tej reguły jest sytuacja, w której wniosek kredytowy jest składany wspólnie, a druga osoba zarabia w polskiej walucie.

Jakich formalności musi dopełnić marynarz?

Osoba pracująca na morzu ma oczywiście prawo ubiegać o kredyt hipoteczny. Bank będzie jednak wymagać od niej przedstawienia wielu dokumentów, w tym:

  • Kopii książeczki żeglarskiej,
  • Kontaktów menedżerskich z bieżącego oraz poprzedniego roku – przy zastrzeżeniu, że przerwa pomiędzy kontraktami nie może być dłuższa niż 6 miesięcy,
  • Wyciągu z konta z ostatnich 12 miesięcy,
  • Zaświadczeń o wypłacie wynagrodzenia za ostatnie 12 miesięcy,
  • Zaświadczenia o zatrudnieniu wystawionego przez polskiego armatora (jeśli marynarz u takiego pracuje),
  • Zaświadczenia od armatora, że waluta, w jakiej jest wypłacane wynagrodzenie, nie zmieni się przez kolejnych 12 miesięcy.

Zdobycie wszystkich tych dokumentów może się okazać niemożliwe, co zamyka marynarzowi drogę do uzyskania kredytu hipotecznego. Jak widać procedura jest tutaj dość skomplikowana, co jest jednym z powodów, dla których marynarze rzadko zaciągają kredyty w polskich bankach. Ratuje ich jednak to, że zarobki w tej branży są bardzo wysokie i pozwalają na relatywnie szybkie odłożenie środków na zakup nieruchomości.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie