Kredyt na ślub: czy to dobry pomysł?

Marek Szydełko
30.07.2018

Wystawne wesele jest częścią polskiej tradycji. I choć coraz więcej młodych par świadomie rezygnuje ze ślubnych luksusów, to nadal nie brakuje narzeczonych marzących o uroczystości jak z bajki. To oczywiście kosztuje. Dziś nikogo nie dziwią już kwoty idące w dziesiątki tysięcy złotych (a zdarzają się też znacznie droższe śluby). Z pomocą narzeczonym, którzy chcą zorganizować ślub marzeń, ale nie mają na to pieniędzy, przychodzą banki. Trzeba jednak pamiętać, że tzw. kredyt na ślub może się przez lata odbijać czkawką.

Kredyt na ślub, czyli zwykły kredyt gotówkowy

Od razu wyjaśnijmy ważną kwestię: w żadnym banku nie znajdziemy produktu nazwanego „kredytem na ślub”. Owszem, można pożyczyć pieniądze na organizację uroczystości, ale wyłącznie w ramach standardowego kredytu gotówkowego. Jak powszechnie wiadomo, są dość drogie produkty, obwarowane wysokim oprocentowaniem.

Zaletą kredytu gotówkowego jest natomiast to, że uzyskane pieniądze można przeznaczyć na dowolny cel, w tym właśnie organizację ślubu i wesela. Narzeczeni, po zaakceptowaniu ich wniosku, mogą więc wydać środki np. na wynajem sali weselnej, zakup obrączek, wynajęcie samochodu, zakup sukni i garnituru czy chociażby wymarzoną podróż poślubną.

Między bajki można więc włożyć różne „mądrości” pojawiające się w sieci. Na forach internetowych spotyka się głosy, jakoby banki uzależniały przyznanie „kredytu na ślub” od tego, czy uroczystość będzie mieć charakter kościelny czy cywilny. To oczywiście nieprawda.

Dlaczego warto?

Kredyt na ślub, choć jest produktem dość kosztownym, może się okazać ostatnią deską ratunku dla niezbyt zamożnych narzeczonych, którzy w dodatku nie mogą liczyć na pomoc rodziców.

Dzięki pieniądzom z banku z pewnością uda się zorganizować znacznie efektowniejszą uroczystość i ugościć wszystkich członków najbliższej rodziny. Jeśli oboje narzeczeni nie wyobrażają sobie, by ślubować w skromnych warunkach, a jednocześnie nie dysponują własnymi oszczędnościami, oferta banków może być dla nich sensownym rozwiązaniem. To zawsze lepszy wybór niż np. zapożyczanie się w prywatnej firmie pożyczkowej.

Dlaczego nie warto?

Powyższe argumenty dla rozsądnie myślących ludzi nie powinny mieć jednak większego znaczenia. Kredytowanie organizacji ślubu jest bardzo ryzykowne, a wręcz skrajnie nieodpowiedzialne.

Wesele szybko się skończy, a wspomnieniem po nim będą nie tylko piękne zdjęcia, ale też… wysokie raty do spłacania. Rozpoczynanie nowego etapu w życiu z bagażem długu na plecach zawsze jest złym pomysłem.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie