Leasing jest bardzo popularną formą finansowania zakupu np. samochodu. Szacuje się, że nawet 8 na 10 nowych aut firmowych jest brane w leasing. Powód? Korzyści podatkowe oraz brak konieczności angażowania wysokiego kapitału na początek. Wszystko jest dobrze do momentu, w którym przedsiębiorca nie popada w kłopoty finansowe, przez które nie jest w stanie dalej spłacać leasingu. Jak z tego wybrnąć? Wykorzystaj nasze wskazówki.
Firma leasingowa, którą najczęściej jest bank, nie chce wcale odebrać Ci samochodu. W jej interesie jest to, abyś nadal sumiennie spłacał raty leasingu, a na koniec wykupił jego przedmiot. Dzięki temu leasingodawca zarobi krocie na odsetkach i usługach dodatkowych (np. ubezpieczeniu czy różnego rodzaju zgodach), a do tego nie będzie musiał się męczyć ze sprzedażą auta na rynku wtórnym.
Dlatego już w momencie pojawienia się pierwszych problemów ze spłatą rat leasingu, skontaktuj się z leasingodawcą i uczciwie mu o tym powiedz. Być może wspólnie wypracujecie satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie – na przykład wydłużenie okresu spłaty z jednoczesnym obniżeniem rat. Wielu leasingodawców zgadza się również na czasowe zawieszenie spłaty na okres np. 2-3 miesięcy, aby klient mógł stanąć na nogi.
Cesja leasingu może być najlepszą opcją dla Ciebie. Dlaczego? Ponieważ za jednym zamachem pozbędziesz się wszystkich problemów związanych ze swoim zobowiązaniem. Nie dość, że ktoś przejmie na siebie dalsze spłacanie rat, to jeszcze zdejmie z Twoich barków koszty serwisowania auta. Cesja jest też dla Ciebie praktycznie bezkosztowa, a nawet możesz liczyć na to, że otrzymasz odstępne (jeśli przedmiot leasingu jest bardzo atrakcyjny, podobnie jak sama oferta).
Pamiętaj jednak, że przeprowadzenie cesji leasingu nie jest takie proste. Najpierw musisz znaleźć osobę, która będzie zainteresowana przejęciem auta i jego spłaty, a następnie musi ją jeszcze zaakceptować leasingodawca.
To ostateczność, ale w sytuacji, gdy już naprawdę nie jesteś w stanie spłacać rat, ponieważ utraciłeś źródło dochodów, a pomysł z cesją z jakiegoś powodu nie wypalił, to pozostaje Ci właśnie oddanie samochodu leasingodawcy.
Ta operacja niekoniecznie będzie dla Ciebie bezkosztowa. Leasingodawca będzie chciał sprzedać samochód i jeśli nie uzyska ceny odpowiadającej sumie pozostałych do spłaty rat, to może domagać się od Ciebie wyrównania tej różnicy.