Wieloletni kredyt w dobie niskich stóp procentowych? Sprawdź, dlaczego to zły pomysł

Na koszt kredytu składają się dwa podstawowe czynniki: stawka WIBOR oraz marża banku. Ta druga jest uzależniona od aktualnych stóp procentowych ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej. W Polsce od wiosny 2020 roku mamy rekordowo niskie stopy, co zachęca wiele osób do zaciągania względnie tanich, wieloletnich kredytów np. na mieszkanie. Dlaczego to zły pomysł?  Sprawdź w naszym poradniku.

Stopy procentowe kiedyś wzrosną

I jest to raczej bliższa niż dalsza perspektywa. Utrzymywanie bardzo niskich, prawie zerowych stóp procentowych przez wiele lat rzadko się sprawdza. Dobrym przykładem będzie tutaj Japonia, w której taka polityka monetarna doprowadziła do zastoju gospodarczego – kraj po prostu przestał się rozwijać, a swoje bogactwo zawdzięcza wyłącznie wypracowanym wcześniej technologiom.

Dlatego spodziewaj się, w pewnym momencie zapadnie decyzja o podwyższeniu stóp procentowych, co natychmiast przełoży się na wzrost wysokości  Twojej raty. Czy nadal będzie Cię stać na jej spłacanie? Czy nie spowoduje to znacznego pogorszenia standardu życia?

Wysoka marża banku

Banki muszą zarabiać na kredytach,  a niskie stopy procentowe bardzo im to ułatwiają. Nie  dość, że zainteresowanie kredytami jest duże, to jeszcze banki mogą sobie pozwolić na narzucanie klientom wyższej marży. W efekcie kredyt wcale nie jest tak tani w obsłudze, jak można podejrzewać, natomiast w momencie podwyższenia stóp procentowych może stać się już bardzo drogi w obsłudze (bank niekoniecznie zgodzi się wtedy na obniżenie marży).

Ceny szaleją

Niskie stopy procentowe cieszą posiadaczy kredytów, natomiast niestety są one także czynnikiem wpływającym na wzrost inflacji. Z jednej strony spłacasz więc niższą ratę kredytu, natomiast z drugiej realna wartość Twoich pieniędzy jest coraz mniejsza – więcej płacisz za zakupy, media, paliwo etc.

Paradoksalnie więc lepszą opcją dla wszystkich osób zadłużonych jest sytuacja, w której stopy procentowe nie są bardzo niskie, za to inflacja nie przekracza 2 proc. Wówczas można i poradzić sobie ze spłacaniem kredytu, i jeszcze coś zaoszczędzić, zwiększając tym samym swoje bezpieczeństwo ekonomiczne.