Termin HODL jest ściśle związany z rynkiem kryptowalut i powinien go poznać każdy inwestor. Hodlowanie jest podstawową taktyką inwestowania w waluty cyfrowe – bardzo popularną zwłaszcza wśród osób, które liczą na duże zyski w długim horyzoncie czasowym. W naszym poradniku krótko i zrozumiale wyjaśniamy, co to jest hodlowanie kryptowalut i komu można polecić taką strategię.
Hodlowanie to termin wywodzący się z kryptowalutowego slangu. Jest wariacją na temat słowa „hold”, czyli z angielskiego – trzymaj. Jak łatwo się domyślić, chodzi tutaj o taktykę zakładającą jak najdłuższe przechowywanie walut cyfrowych w swoim portfelu inwestycyjnym. Hodlerzy zachowują się zupełnie inaczej niż typowi traderzy. Nie śledzą bez przerwy notowań giełdowych, ponieważ nie interesuje ich szybkie zarabianie na delikatnych wzrostach. Patrzą na swoją inwestycję długofalowo, oczekując dużego zarobku w okresie tzw. bańki, czyli gwałtownego wzrostu wartości walut na rynku.
Aby jak najlepiej wyjaśnij mechanizm tej taktyki, posłużmy się hipotetycznym przykładem. Inwestor nabył 2 Bitcoiny po cenie 30 000 złotych za sztukę. Wartość jego portfela wynosi więc 60 000 złotych. W ciągu miesiąca cena głównej kryptowaluty wzrosła o 10%, w efekcie czego inwestor mógłby zarobić na sprzedaży 6 000 złotych. To go jednak nie interesuje, bo mierzy znacznie wyżej.
Hodler nie ekscytuje się delikatnymi wahaniami cen na giełdach. Nie robi na nim wrażenia ani wzrost o 10%, ani spadek o np. 15%, ponieważ ma jasno określony cel. Jest nim spieniężenie portfela w momencie, gdy jego wartość wzrośnie o np. 100%. Czyli: trzyma (hodluje) swoje monety tak długo, aż nie zbliży się do zamierzonego celu. W momencie, gdy cena Bitcoina wzrośnie do 55 000 złotych, nasz hipotetyczny hodler zamknie swoje pozycje i spienięży inwestycję.
Zdecydowanie nie. Hodlowanie jest bardzo stresujące i wymaga stalowych nerwów. Trzeba pamiętać, że rynek kryptowalut rządzi się swoimi prawami i obowiązują na nim ogromne wahania kursów. Moneta, która dziś jest warta np. 10 000 złotych, za tydzień może spaść do poziomu np. 8 000 złotych i takie sytuacje są zupełnie normalne. Jeśli więc nie potrafisz powściągnąć emocji i panikujesz na widok gwałtownych spadków, hodlowanie nie jest dla Ciebie.