Granie na giełdzie wciąż uchodzi za „rozrywkę” dla rekinów biznesu, spekulantów i ludzi, którzy nie mają co robić z pieniędzmi. Nic bardziej mylnego. Globalne rynki finansowe są dostępne także dla zwykłego Kowalskiego, o ile ten dysponuje odpowiednim kapitałem. Giełda od dłuższego czasu uchodzi za atrakcyjną alternatywę dla bankowych produktów inwestycyjnych, które – choć są bezpieczne – nie przynoszą zysku. Tu jest odwrotnie: zarobić można sporo, ale trzeba się liczyć z ryzykiem. Jak grać na giełdzie? Oto poradnik krok po kroku.
Jego prowadzeniem zajmie się wybrany Dom Maklerski. Wiele banków posiada takie oddziały, dlatego warto sprawdzić, czy nie można złożyć wniosku o założenie rachunku inwestycyjnego z poziomu własnego panelu bankowości elektronicznej.
Prowadzenie rachunku inwestycyjnego może się wiązać z opłatą w wysokości kilkudziesięciu złotych rocznie, jednak spotyka się również oferty bezpłatne. Mając rachunek otrzymuje się dostęp do internetowego panelu, za pomocą którego składa się dyspozycje kupna i sprzedaży akcji. Wszystko odbywa się elektronicznie i dziś nie ma już konieczności osobistego odwiedzania domów maklerskich.
Po założeniu rachunku inwestycyjnego należy na niego wpłacić środki pieniężne, które będą finansować zakup wybranych akcji. W przypadku początkujących inwestorów domy maklerskie same wskazują najbardziej – z ich punktu widzenia – opłacalne zakupy, jednak inwestor może oczywiście dokonywać własnych wyborów.
Zlecać można zarówno zakup, jak i sprzedaż posiadanych już akcji. Sztuki inwestowania trzeba się nauczyć, dlatego na początku warto dużo czytać i rozmawiać z doradcami, aby płynnie wejść w świat gry na giełdzie.
Pamiętaj!
Za każde zlecenie (kupna i sprzedaży) dom maklerski pobierze prowizję. Przeciętnie jest to około 0,3-0,4% wartości transakcji.
Grając na giełdzie można zarówno zarobić, jak i stracić. To trywialne, ale nie wszyscy początkujący inwestorzy mają tego pełną świadomość. Oczywiście najkorzystniej jest kupować akcje w okresie bessy, a sprzedawać, gdy przyjdzie hossa, jednak gdyby to było takie proste, to każdy inwestor byłby dziś milionerem.
Dom maklerski nie daje żadnych gwarancji zysków. Decyzje podejmuje samodzielnie inwestor i tylko on ponosi ryzyko. Dom maklerski nie jest też stroną transakcji, a jedynie w niej pośredniczy.
Pamiętaj!
Zyski giełdowe podlegają opodatkowaniu tzw. podatkiem Belki, który wynosi 19%. Dochód z tego tytułu należy rozliczyć w rocznym zeznaniu podatkowym.
Jeśli uda Ci się zarobić na transakcji, masz prawo wypłacić środki – najczęściej trafiają one bezpośrednio na wskazany rachunek bankowy. Zamknięcie rachunku inwestycyjnego nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami, dlatego „wyjście z giełdy” jest możliwe w każdej chwili.