Oszczędzający już chyba pogodzili się z tym, że lokatowe eldorado z lat 2007-2008 raczej tak szybko się nie powtórzy. Aktualnie oprocentowanie oszczędnościowych produktów bankowych jest na żenująco niskim poziomie, co właściwie podważa sens takiego lokowania kapitału. Mimo to wciąż nie brakuje osób, które szukają dla siebie atrakcyjnych lokat w banku, najlepiej bez zakładania konta. Czy taka opcja jest warta zachodu?
Lokata bez konta to niestety produkt na wymarciu. Banki sporadycznie oferują możliwość założenia lokaty bez konieczności jednoczesnego otwarcia rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego. Jeśli już, to takie oferty niemal zawsze są mało atrakcyjne czy wręcz nieopłacalne (biorąc pod uwagę stosunek oprocentowania do inflacji).
Dlaczego banki rezygnują z lokat bez konta? Z prostego powodu: aby w ogóle zainteresować kogokolwiek lokatami, muszą zaproponować choćby rozsądne oprocentowanie. To z kolei oznacza, że bank de facto do takiej operacji dopłaca. Żaden bank nie może sobie natomiast pozwolić na straty, stąd normą jest dziś tzw. cross-selling.
Banki uzależniają możliwość założenia lokaty od tego, czy klient otworzy rachunek, ponieważ to znacznie zwiększa szansę, że ten sam klient będzie korzystać z innych płatnych produktów – np. wypłaty pieniędzy z bankomatu. Kto wie – może założy też kartę kredytową lub zdecyduje się na limit w koncie?
Analizując ofertę rynkową, takie upieranie się nie ma większego sensu. Owszem, co jakiś czas pojawiają się całkiem ciekawe oferty lokat bez konieczności zakładania konta, jednak gdy przyjrzymy się bliżej warunkom, nie wyglądają one już tak różowo.
Przede wszystkim lokaty bez konta są zawierane na krótki okres – zwykle do 4 miesięcy. W tym czasie realny zysk z lokaty będzie mizerny, a zamrażanie pieniędzy dla kilkudziesięciu złotych trudno uznać za szczyt ekonomicznej kreatywności.
Jeśli więc koniecznie chcesz założyć lokatę w banku, bo po prostu przemawia do Ciebie kwestia bezpieczeństwa kapitału, to raczej sugerujemy poszukać produktu wymagającego utworzenia rachunku bankowego. Takie konto możesz w przyszłości bez problemu zamknąć (oczywiście po otrzymaniu zwrotu kapitału wraz z wypracowanymi odsetkami), a kto wie – może rachunek przypadnie Ci do gustu i zaczniesz z niego aktywnie korzystać?