Ubezpieczenie karty płatniczej – czy warto je wykupić?

Antoni Kwapisz
02.01.2016

Żyjemy w bardzo niebezpiecznych dla naszych finansów czasach. Pieniądze możemy stracić podczas nieostrożnej aktywności w Internecie czy poprzez podanie oszustom danych do swojego konta bankowego. Normą są także sytuacje, w których złodzieje wypłacają z naszych rachunków środki przy użyciu skradzionej karty debetowej czy kredytowej. Można się przed tym uchronić, a jednym z najskuteczniejszych rozwiązań jest ubezpieczenie karty płatniczej. Na czym ono polega? Jakie warunki stawiają banki?

Dlaczego warto wykupić ubezpieczenie karty płatniczej?

Wiele osób o tym nie wie, ale w Polsce obowiązuje prawo chroniące nasze oszczędności przed złodziejami. Zgodnie z ustawą banki gwarantują zwrot wyłudzonych środków (np. wypłaconych z bankomatu skradzioną kartą) od kwoty 150 euro. Kluczowe jest tutaj słowo „od” - poniżej tej sumy martwić musimy się sami.

Zwykle jest tak, że złodziej nie zdąży wypłacić z naszego konta większej kwoty, bo wcześniej zorientujemy się, że zostaliśmy okradzeni lub po prostu zgubiliśmy kartę. Jednak utrata kilkuset złotych i tak dla większości z nas jest bolesna. Aby się przed tym uchronić warto pomyśleć o wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia karty płatniczej. Taki produkt na pewno zaproponuje nam wystawca karty, czyli bank, w którym prowadzimy konto.

Ile to kosztuje?

Stawki są bardzo różne i zależą od konkretnego banku. Generalnie jednak obracamy się wśród naprawdę niskich kwot. Banki za ubezpieczenie karty żądają opłaty miesięcznej w wysokości od około złotówki do maksymalnie 5 złotych. Chodzi w końcu o to, aby nie zniechęcić klientów do ponoszenia takiego wydatku.

Koszt ubezpieczenia jest zatem dość niski, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę korzyści płynące z jego posiadania. Wystarczy wyobrazić sobie, że ktoś kradnie naszą kartę płatniczą i przy jej użyciu wyciąga z naszego konta lub dokonuje zakupów za kwotę około 500 złotych. Wówczas kilka złotych miesięcznego wydatku na ubezpieczenie jest fraszką.

Ważne!

Ubezpieczenie karty płatniczej chroni właściciela nie tylko przed skutkami kradzieży samej karty, ale także jest nieuprawnionego użycia, czyli skimmingu – zeskanowania danych karty podczas wypłacania środków w bankomacie.

Bank, jeśli zajdzie taka potrzeba i uruchomimy ubezpieczenie, po prostu zwróci nam na konto wszystkie środki, które zostały z niego skradzione przy użyciu karty.

Zwróć uwagę na to, co zawiera ubezpieczenie

Niektóre banki w ramach swoich ubezpieczeń oferują także zwrot kosztów wyrobienia nowych dokumentów (w przypadku kradzieży portfela), a nawet samego portfela. To jednak tylko miły dodatek. Zdecydowanie więcej jest niestety wyłączeń, które koniecznie trzeba wychwycić przed zawarciem umowy.

Zdarza się bowiem, że banki gwarantują nam zwrot środków, ale tylko tych skradzionych do 72 godzin od momentu zastrzeżenia karty. Inne banki mogą stosować przepis, na mocy którego zwrócą wyłącznie kwotę do np. 1000 złotych. W jeszcze innych przypadkach można spotkać się z wyłączeniami dotyczącymi czasu, jaki mamy na zgłoszenie kradzieży. Jeśli go przekroczymy, to środki skradzione później nie zostaną nam zwrócone.

Warto również wiedzieć, że kradzież karty mamy obowiązek zgłosić na policję – w przeciwnym razie bank na pewno nie uwzględni naszego wniosku o uruchomienie ubezpieczenia. Problemy mogą być też w sytuacji, gdy po prostu zgubimy portfel – wówczas bank może uznać, że nie doszło do rozboju, czyli zwrot środków się nie należy.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie