Leasing może być opłacalną formą finansowania samochodu, co jednak nie oznacza, że jest rozwiązaniem idealnym. Wprost przeciwnie: niejeden przedsiębiorca pożałował dnia, w którym zdecydował się na zawarcie umowy leasingowej. Przykładowe sytuacje omawiamy w naszym artykule. Zapoznaj się z nimi, zanim zdecydujesz się na leasing samochodu.
Leasing zawiera się na minimum 2 lata, a częściej na 3,4 lub 5 lat. To szmat czasu! Po drodze może się wydarzyć mnóstwo rzeczy, które zmuszą Cię do zakończenia leasingu, co nie jest ani tanie, ani łatwe. Jeśli z jakieś powodu będziesz musiał wypowiedzieć umowę leasingu czy przekazać ją komuś innemu w ramach cesji, to wiedz, że uderzy Cię to po kieszeni.
Leasinguje się nie tylko nowe, ale także używane samochody, a te – jak wiadomo – czasami się psują. Trzeba mieć na uwadze ryzyko, że auto ulegnie poważnej awarii w trakcie trwania umowy. Jeśli samochód jest niesprawny i nie można się nim poruszać, to aż chciałoby się go sprzedać, a przynajmniej nie ponosić kosztów jego posiadania. No cóż, przy leasingu to nie jest takie proste.
Ciemne strony leasingu zawsze ujawniają się w sytuacjach kryzysowych, a do takich zaliczymy szkodę całkowitą na pojeździe lub jego kradzież. Owszem, zadziała tutaj ubezpieczenie, w tym GAP (czyli ubezpieczenie od utraty wartości), natomiast i tak przedsiębiorca nie uniknie ogromnych nerwów i przepychanek z leasingodawcą. W większości przypadków taki scenariusz kończy się skrajnie negatywnie dla leasingobiorcy, który zostaje bez samochodu i, w najlepszym przypadku, z częściowo odzyskanymi kosztami.
Jeśli samochód nie spełni Twoich oczekiwań, okaże się za mały lub po prostu Ci się znudzi, to nie możesz się go tak po prostu pozbyć., W przypadku leasingu jest to dużo bardziej skomplikowane i może się nawet okazać, że skażesz się na użytkowanie niechcianego pojazdu do zakończenia umowy. Słaba perspektywa, prawda?