Karta kredytowa jest sposobem na to, aby zyskać szybki dostęp do sporej gotówki. Oczywiście korzystamy z niej na kredyt, czyli musimy oddać wszystkie pieniądze z odsetkami – można tego uniknąć jedynie wtedy, gdy uda się spłacić całe zadłużenie w okresie bezodsetkowym. Posiadanie karty kredytowej jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które potrafią zarządzać swoim budżetem domowym. Czego warto się od nich nauczyć? Poznaj najważniejsze zasady rozsądnego korzystania z karty kredytowej.
To bardzo ważne, aby korzystać z karty kredytowej w taki sposób, który zapewni bezpłatny dostęp do większej gotówki. Będzie to możliwe wtedy, gdy zawsze uda się uregulować zadłużenie w okresie, w którym bank nie nalicza jeszcze odsetek. Zwykle jest od 50 do 52-53 dni, a więc czasu na zwrócenie pieniędzy mamy całkiem sporo. Trzymając się tej zasady można spać spokojnie, zawsze zachować dostęp do pieniędzy, a jednocześnie nie robić sobie długów.
To prosta metoda, która jednak wymaga zmiany swoich zwyczajów finansowych. Polega ona na tym, że każdy wpływ na konto od razu przelewamy na przykład na rachunek oszczędnościowy i tam trzymamy środki do momentu, aż nie trzeba będzie spłacić zadłużenia na karcie. Przez około 50 dni pieniądze zdążą coś zarobić. W tym czasie oczywiście normalnie korzystamy z karty kredytowej, płacąc nią za wszystkie zakupy.
Jest to po prostu nieopłacalne, ponieważ bank rozliczy taką płatność według własnego kursu sprzedaży waluty, który nie ma wiele wspólnego z oficjalnym kursem NBP. Wszystko przez bardzo wysoki spread. Płacąc kartą kredytową za zakupy za granicą można więc nie zorientować się, że już przekroczyliśmy przyznany limit lub nie być przygotowanym na spłatę wysokiego zadłużenia.
Chodzi tutaj o to, aby w sytuacji, gdy z jakiegoś powodu nie uda się spłacić karty w okresie bezodsetkowym, nie korzystać z niej do czasu uregulowania całego zadłużenia. Pozwoli to uniknąć ryzyka wpadnięcia w mini spiralę zadłużenia. Ważniejsze jest ustabilizowanie swoich finansów. Do płacenia kartą kredytową będzie można wrócić dopiero po rozliczeniu się z bankiem.